piątek, 26 grudnia 2014

Wiecie, tak na powitanie!

Wróciłam, jestem, żyję.
Wow, ale kogo to obchodzi? Zapewne nikogo, ale tak tylko mówię... może ktoś jeszcze za mną tęskni. Mam taką nadzieję.
Nie zawiodę tym razem, ponieważ to opowiadanie jest już w połowie napisane. W połowie – nie wiem, ile planuję rozdziałów – nic nie wiem. Po prostu jestem.
W Wordzie czeka już 70 stron A4 do opublikowania. Ile z tego będzie rozdziałów? Pojęcia nie mam – jedne będą długie, a inne zajmą może stronę.

Ale teraz kilka ważnych kwestii:

o   Opowiadanie rozgrywa się w czasach powojennych, jak głosi adres bloga. Główną bohaterką jest Hermiona Granger – jak głosi tytuł bloga… Nasza Hermiona wraca sobie spokojnie na ostatni rok w Hogwarcie, niezmiennie z Harrym i Ronem, jednak… nie wszystko pójdzie tak, jak powinno. Hermiona się zakocha! –jakie to banalne, prawda? O to przecież chodzi w fanfiction – o miłość, big love, kisski i jedno wielkie ochhhhh… Ale nie! W tym wszystkim nie będzie chodziło najbardziej o jej życiowego partnera (…a takowego sobie znajdzie…), tylko o akcję.
o   Druga sprawa: nie pisnę słowa, jaki to będzie parring. Mogę sobie pisać o: Hermiona&Dumbledore… mogę sobie pisać o Hermionie i Hagridzie, a mogę sobie pisać o, kutwa, Hermionie i powstałym zza grobu Voldemorcie, któremu wyrósł róg, zamiast nosa i postanowił, że jego życiowe powołanie to zostać jednorożcem… Pewnie po paru rozdziałach zrozumiecie, ale na razie – strzeżcie się.
o   Trzecia sprawa i chyba najważniejsza (ale, oczywiście, po co mam o najważniejszym mówić na początku?): kanon legnie tutaj w gruzach. Dla mnie nikt – prawie – nie umarł na wojnie. Nie, po prostu nie. Za bardzo kocham tych ludzi, aby ich żegnać, więc wojna sobie była, ale umarli tylko źli ludzie (czyli tych, których nie lubię) i Voldzio, niestety (jego zawsze lubiłam! –ale muszę powiedzieć mu do widzenia… na razie).
o   Czwarta sprawa: rozdziały będą publikowane jakoś dwa razy w tygodniu.  
o   Piąta sprawa: komentujcie – proszę, rozkazuję, dobra?




4 komentarze:

  1. Hermiona i Hagrid hmmmm??? Moje ulubione ;) Nie no just kidding. Mam nadzieję na Dramione (orgazm, Tom Felton)! Mam do Ciebie Słońce Ty Moje prośbę. Coś się stało z archiwum i musiałam wszystkie posty cofać if u know what i mean. Doceń proszę moje poświęcenie. W każdym razie idę czytać z nadzieją na Dramione i zobaczymy, albo raczej... nie mam pojęcia jak to nazwać, pod następnym postem.
    Lovki, kisski i wgl!
    Mlikeme

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, akurat zajrzałam do komentarzy. :)
      Doceniam twoje poświęcenie! Haha, może będzie Dramione, a może nie. Tylko proszę potem bez skarg, wchodzicie tu na własną odpowiedzialność! (Za błędy też nie odpowiadam :')).
      Do następnego (może)!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. http://powojenna-historia.blogspot.com/2014/12/rozdzia-pierwszy.html

      Usuń